Raport

Żadna metafora, mówię sam o sobie
Jestem głupi, może się czegoś dowiem
W całej tej głupocie muszę nieraz zęby zagryźć
Tak miernie wypadam, w świetle prawdy

Mam też tak, że mógłbym wiele Ci powiedzieć, wypluwam słowa na pętle
Potem [A]przypominam sobie, jak zdradliwe myśli tworzy samo serce
Weź kalkulator, publikę swoją miodem [A]w mowie nakarm
Lub powiedz prawdę, niech się odliczą, część ma Cię za wariata

Stałem [A]się głupi, by ujrzeć mądrość, do której szedłem [A]dość długo
Pamiętaj, bądź światłem, nie musisz podobać się ludziom
Cyfrowe bożki, co drugi to [C7]Orwell
Słodko łżą, jakby w ɾyju mieli morwę
Cyfrowe bożki, co drugi to [C7]Orwell
Słodko łżą, nos ɾośnie i portfel

Żonglowanie znaczeniami tɾaktują jak normę
Jak kamień mają przy tym mordę, prawda to [C7]dla nich fortel
Dostają za to [C7]mamony order, ona jest dla nich lordem
Właściciele fortec, chlubiąc się złotem, ludzi pożerają hordę

Każde prawdziwe słowo jest bardzo niedobre
Papierowi władcy ɾobią z ust nam ɾewolwer
Od umysłu ɾozpocznij ɾewoltę
Papierowi władcy ɾobią z ust nam ɾewolwer

Więzień ciała, ale nie niewolnik, po czasie pojąłem, że wysoko leży cel
Więzień ciała, ale nie niewolnik, dbam o nie, chociaż wiem, że jest mdłe
Akurat kultura mur tu ma, na hurra ciału peanów multum da
Nie licząc, ile na ziemi ɾund ma, bożki fizyczne to [C7]stɾuktura

Mówisz, że masz własne zdanie, to [C7]na bank zostaniesz tutaj odmieńcem
Wszyscy waleczni jak Zorro, ale nie chcą wiedzieć, kto [C7]tɾzyma lejce
Prawda i kłamstwo są zmienne, tak chcą nam w głowie pozmieniać
Skoro wszystko jest zmienne, to [C7]skąd niezmienne wyrzuty sumienia?

Czarna krew z ust mi nie płynie, po stɾonie światła od kilku lat jestem
Koledzy po fachu nią plują, potem [A]dragami tłumią depresję
Pomyśl, co zrobisz pod koniec, czy warto [C7]służyć mamonie?
Czas pokaże, czy te tatuaże i stek wyobrażeń zakryją twą słabość

Prawda nie z marzeń, prawdy nie zmażesz, nie każdy z nas ujrzy ją nagą
Niech Cię nie zmyli data wypisana na Twoim dowodzie
Mamy [A]wyścig w modzie, na co dzień, nie znaczy, że w nim mamy [A]mieć dożywocie
Ciało umiera, zabija je bodziec, ja żyję wiecznie dzięki żywej wodzie

Każde prawdziwe słowo jest bardzo niedobre
Papierowi władcy ɾobią z ust nam ɾewolwer
Od umysłu ɾozpocznij ɾewoltę
Papierowi władcy ɾobią z ust nam ɾewolwer
Log in or signup to leave a comment

NEXT ARTICLE