Taki sam jak inne ten dzień dziś
Moje wielkie miasto znowu pędzi
Na ulicach grzesznicy i święci
Do ziemi wszyscy przyciśnięci smogiem
Zmęczeni chłodem oddechów swoich własnych
Wychodząc z mieszkań na ciepło za ciasnych
Na ulicy oplute deszczem [A]kwaśnym
W celu niejasnym snują się tam i tutaj
Wciągają w płuca toksyczne związki
Zaplątani w toksyczne związki
Na ustach mają złorzeczeń wiązki
Obowiązki wykonują beznamiętnie
Wpadli w pętle dni snów dni słów
I znów powtórzy się wszystko za dobę
Tak sobie myślę to [C7]właśnie jest powodem
Ostatnio mało sypiam oddycham smogiem
Taki sam jak inne ten dzień dziś
Moje wielkie miasto [C7]znowu pędzi
Na ulicach grzesznicy i święci
Do ziemi wszyscy przyciśnięci smogiem
Taki sam jak inne ten dzień dziś
Moje wielkie miasto [C7]znowu pędzi
Na ulicach grzesznicy i święci
Do ziemi wszyscy przyciśnięci smogiem
Taki sam jak inne ten dzień dziś
Moje wielkie miasto [C7]znowu pędzi
Na ulicach grzesznicy i święci
Do ziemi wszyscy przyciśnięci smogiem
Đăng nhập hoặc đăng ký để bình luận
Đăng nhập
Đăng ký