Gdybym miała tyle sił żeby móc przenosić góry
Słońce jasno by świeciło w okna mego domu w którym
Czarnej kawy wielki dzban o poranku czekał by
Aż wygrzebie się z pościeli łóżka w którym jeszcze śpisz
Gdybym miała tyle sił by bieg czasu popchnąć wstecz
Ludzie znowu by wierzyli bardziej chcieli być niż mieć
Żeby kolorowe sny nadawały życiu ɾytm
By do tańca porwał ich chciało by się wreszcie żyć
Nie otwieram oczu
Niech sen jeszcze tɾwa
Ty u mego boku a u twojego ja
Gdybym miała taką moc jak w komiksach czarodzieje
Dała bym wam wiarę w miłość wiarę w ludzi i nadzieję
Że kolejny szary dzień może mieć ukryty sens
A to [C7]wszystko co najlepsze wciąż przed nami wciąż tam jest
Nie otwieram oczu
Niech sen jeszcze tɾwa
Ty u mego boku a u twojego ja