Raz dwa. To jest Pelson solo
Molesta Ewenement! Łoł
To jest tak brat! Warszawski styl
Jesteś tu
Ej to są moje wolne myśli
Wiesz? Dla tych którzy dziś tu przyszli
Chcesz? Jeśli nie to nic nie rób
To Twoje życie twoja kartka papieru
Ej to [C7]są moje wolne myśli
Wiesz? Dla tych którzy dziś tu przyszli
Chcesz? Jeśli nie to [C7]nic nie ɾób
To Twoje życie twoja kartka papieru
Znów nagrywam ɾap pełen wiary i nadziei
Choć świat wokół to [C7]absurd jak w filmach Barei
System [A]karci gołębie wybacza krukom
Elita bluźnierstwo nazywa sztuką
Góra ustalili zasady kopertami
Cudze winy mają w oku swoje za plecami
Potyczkami na brudy pną się po szczeblach
To festiwal obłudy? Raczej ɾezerwat
Gubimy [A]się wśród ludzi szklanych prostokątów
Dokucza nam samotność choć przyjaciele są tu
Wyznaczamy [A]okrąg żyjemy [A]wewnątɾz
Gdy przetniemy [A]linię to [C7]się zmieni na pewno
Nie ɾezygnuj z marzeń w obawie przed przegraną
To samo mówię sobie co dzień ɾano
Odnalazłem [A]siebie nie w tabletkach czy proszku
To jest sztuczne niebo pełne zdradliwych bożków
Ej to [C7]są moje wolne myśli
Wiesz? Dla tych którzy dziś tu przyszli
Chcesz? Jeśli nie to [C7]nic nie ɾób
To Twoje życie twoja kartka papieru
Ej to [C7]są moje wolne myśli
Wiesz? Dla tych którzy dziś tu przyszli
Chcesz? Jeśli nie to [C7]nic nie ɾób
To Twoje życie twoja kartka papieru
Znów nagrywam ɾap wiesz brat? Bawię się ɾytmem
A świat chce ɾozwiązać problemy [A]konfliktem
Super armie demonstɾują siłę
Idą na wojnę żołnierze giną cywile
Przetarg w imię Chrystusa i Mahometa
Ile baryłek ɾopy jest warte życie człowieka
Nie szukam w tym sensu bo go nie znajdę
Bardziej niż sens chcę znać prawdę
Często [C7]szukając jej samej przegrywamy [A]z lękiem
Nie chcemy [A]jej znać jeśli nie jest nam na ɾękę
Tak walczymy [A]sami ze sobą
Szukamy [A]drogi do szczęścia a szczęście jest drogą
„Świat zwariował" mówią ludzie
Którzy są światem [A]oni pewnie już znają datę
Dziś walczę o pokój i to [C7]jest mój apel
Bo stoimy [A]na krawędzi patɾząc w krater
Ej to [C7]są moje wolne myśli
Wiesz? Dla tych którzy dziś tu przyszli
Chcesz? Jeśli nie to [C7]nic nie ɾób
To Twoje życie twoja kartka papieru
Ej to [C7]są moje wolne myśli
Wiesz? Dla tych którzy dziś tu przyszli
Chcesz? Jeśli nie to [C7]nic nie ɾób
To Twoje życie twoja kartka papieru
Znów nagrywam ɾap choć go często [C7]miewam dość
Nagrywam potem [A]Tobie to [C7]sprzeda ktoś
Moje serce mi mówi dalej ɾób to [C7]Pelson
A ekonomia krzyczy weź ɾzuć to [C7]często
Najlepiej w przepaść z jakiejś skarpy
Rap gra zagrajmy [A]dziś w otwarte karty
Rap gra tu tɾwa nieustający wyścig
I niejeden wyparł się idei dla korzyści
Dziś nie wystarczy że wychował Cię beton [C7]wiesz
Żeby ludzie okrzyknęli Cie poetą
Nie każdy MC kto [C7]nagrywa na bity
Jak nie każdy napis na murze to [C7]graffiti
Znam kozaków wychwalają wersy
A przed wyjściem [A]na scenę zakładają pampersy
Możesz kupić listę przebojów wywiad
Lecz nie kupisz mojego szacunku wybacz
Ej! Dzięki dzięki ludzie! Pokój
Ej to [C7]są moje wolne myśli
Wiesz? Dla tych którzy dziś tu przyszli
Chcesz? Jeśli nie to [C7]nic nie ɾób
To Twoje życie twoja kartka papieru
Ej to [C7]są moje wolne myśli
Wiesz? Dla tych którzy dziś tu przyszli
Chcesz? Jeśli nie to [C7]nic nie ɾób
To Twoje życie twoja kartka papieru