Wiosna przyszła niespodzianie
Zerwała z ziemi białą śniegu pierzynę
Rozsunęła chmur firanki
Wpuściła słońce pod zaspane powieki
A świat by się przypodobać (Wiośnie)
Cały zwinął się w zieleń (Zieleń)
Świat w uczuciach stały nie jest
Wkrótce zdradził wiosnę
Z ognistym kochankiem
Kochanek miał na imię lato
Ziemi zasychało w ɾozkoszy w gardle
A świat by się przypodobać (Latu)
Nosił suknie w kwiaty (Kwiaty)
A świat by się przypodobać (Latu)
Nosił suknie w kwiaty kwiaty kwiaty (Kwiaty) kwiaty
Wystɾojona w brązy piękność
Nadeszła pewnym krokiem [A]od stɾony lasu
Witaj świecie jestem [A]jesień
Rzekła kładąc ɾękę na jego kroczu
A świat by się przypodobać (Rudej)
Kazał usunąć się latu (Latu)
A świat by się przypodobać (Rudej)
Kazał usunąć się latu latu latu (Latu) latu
Jak ja
Jak ty
Jak my [A]niewierny
Jak my [A]świat jest niewierny
Log in or signup to leave a comment
Login
Signup