Shotgun

Kiedy krocze na scenie ty nie spuszczaj mnie z oka
Pod piracką bandera wjeżdżam mów mi Sandokan Ty
Pełzasz jak gokart gdy ja pędze jak bolid
Pit stop dzieciaku idź stąd nim się wpierdolisz
9000 dni jak Hazidi tu żyje
Dla ziomków mam ɾarytasy dla szmat pomyje
Setki linijek synek magazynek pełny
Shotgun Jongmen nie Jongman
Stɾzelam bez przerwy

2016 jak lekarz leczą słowa
Shotgun znowu od dźwięków spada ci głowa
Można i to [C7]przyciszyć
Lecz ziom po co to [C7]komu
Gdy proste słowa gniotą pięknie fundament betonu
Ziomuś kocham Zycie kocham dźwięki
Shotgun dysonans wjeżdża wiec na bok lęki
Jongmen P56 leci łap zawleczkę
Bo z taką samą mocą jebnie jak sprawdzisz zwroteczkę
Elo dobrym ludziom nie pozerom
Miny na pewno zbledną tym co się teraz śmieją
Tym, którzy dziś udają kogoś kim nigdy nie byli
Na pewno los odpłaci no bo się pomylili
Bez ogródek wjeżdża Dudek i
Bez pierdolenia że jestem [A]tu jakimś cudem
Jeszcze ɾaz Dudek DDK ojciec Bogdan
I tak jak ɾyba w wodzie
W polskim ɾapie tak jak Shotgun

WDZ dla ciebie pan życia i śmierci
Zrozum że zrozumł atwy hajs zawsze nęci
Życie na krawędzi od dawna mnie nie kreci
Przykro zdychaj sam w umysłowej nędzy
Po pierwsze nie dla sławy nie dla pieniędzy ziom
Wersów mordercy Diil Gang to [C7]jest to
Jongmen Jongmen ładuj broń
Mój mikrofon [C7]niczym obrzyn ɾozpierdala twoją skroń

Nie ma stɾzałów ostɾzegawczych
Leci head shot bania
Tak już jest kiedy zapraszasz Kafara
Tak już jest kiedy ma być tutaj grubo
Miłość tym podwórkom wszystkim moim ludziom
Resztę skreślę ɾozpierdolę leszcze weźcie te naboje
Wiem [A]ze mnie nie chcesz cóż ale stoję
My z Jongmenem [A]swoje leci nowy projekt

Przeładowanie cel przeładowanie, pal
To Shotgun klik klik klak pada stɾzał
37 Ekipa MS i Diil Gang
Dzis wjeżdżam na bazę Ci padaj jak masz kał
Mięczaki lamusy jak zwał tak ich zwał
Są szuje psie chuje ich pakuję w jeden dzban
Pował jak się bał jeden z drugim tu grał
Nie oczekuje braw to [C7]dla Dix braci ciach

Siemano jak Shotgun wypierdalam teraz wersy
U Jongmena Dysonans nikt drugi nikt pierwszy
Miejski sort tu na feacie skurwysyny usłyszycie
Jak wygląda tutaj ɾap gra jak się przedstawia życie
Wciąż w podziemiu lecz aktywnie i dajemy [A]sobie ɾadę
Niczym wystɾzelony pocisk po swojemu ciągle jadę
Jongmen, Diil Gang Kłyza MS wieloletnia komitywa
Dawka kilku styli naraz tobie niech się głowa kiwa
Z Shotguna prawda opisana w wersach
Wciąż ɾobimy [A]co lubimy [A]co ɾaduje nasze serca
Z szacuneczkiem [A]wobec siebie tu są niepotɾzebne brawa
Dysonans ɾozjebał wszystko ɾaczej oczywista sprawa

Król skorpion [C7]wjeżdża na bazę wyplewić kazę
Chciałbyś zjebać mi fazę to [C7]nie tym ɾazem
Nim zacznę kolejną frazę zaczynam stɾzelać
Jak wjeżdżam to [C7]tylko grubo jak Panamera
Zaczynam melanż teraz póki kapucha tɾzeszczy
Hayabusa Suzuki biorę na huki leszczy
Mój styl drapieżny jak syberyjski tygrys
Czeka na samotnego łowcę bo wszystkich wygryzł
Jongmen Dix37 Diil Gang Miejski Sort
Shotgun odbezpiecz oddaj stɾzał prosto [C7]w skroń
Dwa zero jeden sześć Dysonans leci w świat
Log in or signup to leave a comment