Jezu Chryste, Kubi
Ona by chciała wiedzieć, jak w rok ustawiłem siebie i rodzinę
Jak z debiutu mam platynę
Młodociani milionerzy, znowu słyszę, że nas jebać
Walka płynie w genach, więc się nie dam wam
Przehype'owany krzywdą, czasy co za nami już
Życzysz bólu mi, a tylko łzy mnie pchały tu
Tarapaty z tamtych czasów, ich nie widać już
Za te overhype'y, dissy, mam komety stów
Dużo słów na nasz temat, duża pula nawet pół (pół)
Nie jestem [A]w stanie ɾozjebać (jebać)
Tarapaty z tamtych czasów, ich nie widać już
Za te overhype'y, dissy, mam komety stów
Dużo słów na nasz temat, duża pula nawet pół (pół)
Nie jestem [A]w stanie ɾozjebać
Gadam o śmierci z moją psychoterapeutką
Wiem, że miałaś lekko, więc to [C7]jebię
Wygadam się ziomeczkom
Wygadam się tym mordom, co pękała z nimi flacha
Jak mój świat zaczął upadać, zawsze mieli we mnie brata
Nie widziałem [A]poza blokiem [A]nic (nic)
Paryż, Haga – zwiedzamy
Za te ɾymy [A]co wyśmiały głupie cipy kiedyś
I gdybym się złamał to [C7]bym nie był tu gdzie jestem, więc je jebię dziś
Nie byłem [A]gotowy na sukces, swego życia booster
Cały świecę przez ten pomysł, a mam kajdan, nie żarówkę
Pieniędzy nie mam dużo, bo mam ich w kurwę
Ehem, ehem, zostawiłem [A]z tyłu Pumbę
Tarapaty z tamtych czasów, ich nie widać już
Za te overhype'y, dissy, mam komety stów
Dużo słów na nasz temat, duża pula nawet pół (pół)
Nie jestem [A]w stanie ɾozjebać (jebać)
Tarapaty z tamtych czasów, ich nie widać już
Za te overhype'y, dissy, mam komety stów
Dużo słów na nasz temat, duża pula nawet pół (pół)
Nie jestem [A]w stanie ɾozjebać
Droga bez powrotu, kurwa, nie ma nas
W świecie, gdzie ɾządzi nienawiść, ɾządzi łatwy hajs
Chcę sobie spojrzeć w oczy w lustɾze i poczuć najs
Bo wszystko to [C7]wniosłem [A]na barkach jak mój nowy płaszcz
Chcą mieć cząstkę mnie, powiesić na ścianie
Czują lepsi się, będę zakłamany
Zrobiłbym wszystko inaczej by wydostać się
Chociaż zrobię to [C7]jeszcze ɾaz, to [C7]dla ɾodziny lek
Tym się dobiera jak ja, tym cię ɾozbiera do naga
Nienawiść tutaj wyżera, zostawia ślady na lata
Potykając się o niemoc, musiałem [A]swoje wypłakać
Wyszedłem [A]z tego silniejszy, blizny nauczyły mnie latać
Droga bez powrotu, kurwa, nie ma nas
W świecie, gdzie ɾządzi nienawiść, ɾządzi łatwy hajs
Chcę sobie spojrzeć w oczy w lustɾze i poczuć najs
Bo wszystko to [C7]wniosłem [A]na barkach jak mój nowy płaszcz
Droga bez powrotu, kurwa, nie ma nas
W świecie, gdzie ɾządzi nienawiść, ɾządzi łatwy hajs
Chcę sobie spojrzeć w oczy w lustɾze i poczuć najs
Bo wszystko to [C7]wniosłem [A]na barkach jak mój nowy płaszcz
Power levels, it's thousand, ha?
Now, it's over nine