Nacht

Moi ludzie rodzina nie mafia
Szanuje mordy co od lat w jednych barwach
Pozdrowienia dla brata
London UK na zawsze sztama
Uderzam mocno, szaman
Dziś nie jaram dzień zaczynam pompkami z rana
Dumna mama i serce, syn w pracy nie na komendzie
Świat przestępstw, seksu i dragów
Białe lustɾa, wciągnął nałóg
Krecha zamiast chleba na śniadanie
Banie porylo stɾasznie, upadłem
Noce nieprzespane, wiara unosiła podarte żagle
Wyje wyje wyjebane na was!
Nie patɾzę w tył, Sport plus, zapierdalam
Tryb komfort na starość mordo
Sześć liczb musi zasilić konto
W deszczu moknac musiałem [A]nieraz
Prawdziwa Przyjaźń na dnie dojrzewa
Się spodziewaj, najgorszego!
Ufaj sobie nie parszywym hienom
Wstawaj! Zapierdalaj, bo Cię zjedzą
Wiem [A]co mówię doswiadczen pełno
Miele asfalt, nocna jazda, pełny Gaz, full bak (oo)
Szansa zapisana w gwiazdach, nasz czas, brat, sprawdź to
Log in or signup to leave a comment

NEXT ARTICLE