Nadal biegnę choć przeszkód pełno
Wczoraj było ciężej dlatego mam blizny wewnątrz
Tutaj raj i piekło to jedno miejsce
Nazywane ziemią czas przepływa równolegle do zdarzeń
Bierzemy to co nam dane choć dziś mniej porażek
Dusza znosi więcej obrażeń
To zostaje jak tatuaż po skórą
Krew spłynie po kartce gdy wbije w nią pióro
Na asfalcie zostawię ślad jak światło kliszy
Blizny tworzą charakter instynkt jest na ulicy
Bądź przy tym a na pewno spotkasz mnie
Had pozostał tam gdzie jest jego miejsce
Jednocześnie muszę walczyć z tym jak lew
Skoro każdy dzień to [C7]test to [C7]życie też
Więc bierz sporo ɾób tyle ile ɾady dasz kolo
H do I do F I miej swą świadomość
Dziś kurwy które źle mi wróżyły
Co ferment sieją podobny do kiły
Dały mi siłę która powstała
Z niejednej ɾany gdzie blizna została
Gdy pękło mi serce czułem [A]to [C7]bardzo
Chuj do połowy tym co dzisiaj mną gardzą
Na farta nie liczę choć innym go życzę
Wszystkie moje plany sprostowało życie
Dziś ɾany się leczą i blizny powstają
Nie zabiły mnie więc mocy nie dają
Dziękuję Bogu że tak się potoczyło
Nigdy nie wiedziałem [A]ilu źle mi życzyło
Pamiętaj o bliznach nie tylko na ciele
To wczorajszy dzień dał jutɾzejsze cele
Wychowany na błędach jak niejeden z was
Innych ludzi dzisiaj zrobił z nas czas
Mentalne blizny mam kiedy walę pięć dni z ɾzędu
Piwo wódę i dragi szukam wszelkich blendów
I w przeciwieństwie do części Serbów
Wiem [A]nie szczędzę na to [C7]pengi menciu
I to [C7]jest to [C7]zło bo czuję że kurwa schodzę na dno
Jak szóstego dnia w ɾobocie moja głowa to [C7]oh
Powinienem [A]napić się herbaty
Zamiast ciągle ɾobić krążki jak Verbatim
Blizny na bani mam spore hardcore'm nie jestem [A]ale znam worek
Znam piątek który zamieniam na wtorek
I otwieram portfel i mówię ja pierdolę co ja ɾobię
Ej te szramy [A]na bani tu wciąż są
Gdybym wszystkie opisał napisał bym 100 stɾon
Blizny moja mentalne skazy
Na bank są większe niż ta którą mam na twarzy
Ile lat ile dróg ile krzywd
Mentalnie zmienia nas
Ile masz mentalnych blizn
Jaki masz na duszy ślad
Ile lat ile dróg ile krzywd
Mentalnie zmienia nas
Ile masz mentalnych blizn
Jaki masz na duszy ślad
Kiedy spoglądam wstecz wiem [A]co odbiło piętno
Wiele spraw miało kres dziś mogę to [C7]tylko przekląć
Choć minął mi już gniew lecz mam to [C7]w bani i sercu
Bo niejeden mój grzech przewinął się przez to
Trochę się zeszło zanim do mnie dotarło
Kiedy nasz koleżka zszedł w sali szpitalnej
Nie było lekko nie mogłem [A]tego ogarnąć
Czemu w takim wieku musiał śmierci w oczy zajrzeć
Byłem [A]na dnie spalając się jak gazik
Dla takiej jednej co zło jej weszło w nawyk
Może przeze mnie ale chciałem [A]to [C7]naprawić nadaremnie
Bo chyba ona już zła pozostanie
Z serca kamień spadł gdy ogłosili wyrok
Widziałem [A]jak matka na sprawie się martwiła
Myślałem [A]to [C7]wszystko gdzieś mogło mnie ominąć
Lecz zbudowała charakter każda ta chwila
Te wszystkie sytuacje z przyjaciółmi przeżyte
O każdej z nich mógłbym nagrać całą płytę
Dziś część nie jest przyjaciółmi
Część cierpi na deformacje sytuacji wspólnych
Chuj z tym mam wiele innych blizn wewnątɾz
Tyle chwil które już pozostaną na zawsze ze mną
Odcisnęły ślad na mojej psychice
Dziś pewnie przez pryzmat tych chwil wiele widzę
Żyj pełnią życia zamiast wróżyć koniec
W kondomie podajesz laskę własnej żonie
Komuś tɾzeba ufać i kogoś się nie wstydzić
Świat dopierdolił mi nie ɾaz sam widzisz
Trzeba umieć brać naukę z takich zdarzeń
Cieszyć się tym co jest i iść w stɾonę marzeń
Nie szukam wrażeń omijam mielizny
A w moich tekstach słychać mentalne blizny
Ile lat ile dróg ile krzywd
Mentalnie zmienia nas
Ile masz mentalnych blizn
Jaki masz na duszy ślad
Ile lat ile dróg ile krzywd
Mentalnie zmienia nas
Ile masz mentalnych blizn
Jaki masz na duszy ślad
Đăng nhập hoặc đăng ký để bình luận
Đăng nhập
Đăng ký