Lustro czeka w oczy sobie zajrzyj
Wytęż wzrok
Gdy człowieka jeszcze w sobie znajdziesz
Pokochaj go
Wiem, ze nie jest łatwy
I trudno jest z nim dobrze żyć
Chociaż sam wstydliwy
Wcale nie na niby przynosi wstyd
Doskonały nie jest nikt
To jest tylko człowiek i
Nie bądź już na niego zły
Nie oceniaj zbyt surowo
Kochaj go
Niech poczuje się jak młody bóg
Wspomni sobie miłość znów
Serce niech urośnie mu
Niech i on [C7]kocha kogoś
Kochaj go.
Lustɾo czeka w oczy sobie zajrzyj
I wytęż wzrok
Gdy człowieka jeszcze w sobie znajdziesz
Pokochaj go
Wiem, że w słowo wchodzi ci
Twoją dłonią ɾządzi i
Chociaż głupi nie jest, głupstwa ɾobi przecież
Przynosi wstyd
Doskonały nie jest nikt
Nie bądź już na niego zły
Daj mu spokój przecież wy - jedno i to [C7]samo w sumie
Kochaj go
Jak może go ktoś kochać i szukać może skarbów w nim
Skoro przecież nawet ty tego dziś już nie umiesz
Nie kochasz go
Nie, nie
Lustɾo czeka w oczy sobie zajrzyj (oczy sobie zajrzyj)
I wytęż wzrok
Gdy człowieka
Jeszcze w sobie znajdziesz (jeszcze w sobie znajdziesz)
Pokochaj go (pokochaj go, pokochaj go)
Kochaj go