Żadnych łez i żadnej żałoby
Wszystkich chcę widzieć w czerwieni
Kobiety niech tańczą na stołach
Do tanga dziś nie trzeba dwojga
Pragnę też by mnie spalono
Bo zawsze się bałam robaków
Urna niech będzie nagrodą
W jednym z konkursów ɾadiowych
Będę jak deszcz
Będę jak śnieg
Będę jak wiatɾ
Ogień ziemia
Będę jak deszcz
Będę jak śnieg
Będę jak wiatɾ
Ogień ziemia
Psami szczuj wszystkich ciekawskich
Takich co w naszym śmietniku
Będą szukać taniej sensacji
Pośród sterty brudnych odpadków
Bliskim mów gdyby pytali
Że chwilowo zmieniłam adres
Że w niebie leczę duszę z silnego przedawkowania ɾzeczywistości
Bliskim mów gdyby pytali
Że chwilowo zmieniłam adres
Że w niebie leczę duszę z silnego przedawkowania ɾzeczywistości
Będę jak deszcz
Będę jak śnieg
Będę jak wiatɾ
Ogień ziemia
Będę jak deszcz
Będę jak śnieg
Będę jak wiatɾ
Ogień ziemia