Czuję jak rozżarzony świat
Powoli stygnie w mych dłoniach
Jak światła brak potrafi tak
Zmienić ciszę w żal
Gdy wokół zgiełk...
Gdy wokół zgiełk...
A kakofonia tych słów
Co niewypowiedziane
Tłuką się nienarodzone
W mojej głowie
Znienawidzone...
Tylko cisza ma sens
I tylko w ciszy go odnajdę
I kiedy tɾzeba będzie w tę ciszę iść
Błagam nie patɾz tak na mnie
Jak teraz...
Ja zamarzam tu bez słów
Jak dziewczynka z zapałkami
Gdy ostatni płomyk zgaśnie
Nic nie zostanie
Do kochania...
Tylko cisza ma sens
I tylko w ciszy go odnajdę
I kiedy tɾzeba będzie w tę ciszę iść
Błagam nie patɾz tak na mnie
Tylko cisza ma sens
I tylko szkoda twoich łez
Na mą smutną, czarną duszę
Tylko cisza ma sens
I nic ponad ciszę...
Tylko cisza ma sens
I tylko w ciszy go odnajdę
I kiedy tɾzeba będzie w tę ciszę iść
Błagam nie patɾz tak na mnie