Bursztynowa wieża

W bursztynowej wieży jak księżniczka siedzi
Piękny widok z okna ma
Za miłość dawał wszystko
Wszystko jest tak blisko
Z okna widać cały świat
To co, że zza krat

Gdy on w srebrzystej zbroi
Swoje demony goni
Ona czeka chociaż wie
Tak jak grzywy koni
W słodkiej lecz niewoli
Ona też ozdobą jest

Lecz nocą gdy on [C7]zapada w sen
Otwarte okno śni się jej
Przez które wolna lecieć chce jak ptak

Gdy głos podniesie na nią
Przeprasza swoją panią
Karatem [A]wielkim jak jej lęk
Gdy podniesie ɾękę
To kupi jej sukienkę
I pereł tyle da
Co łez

Lecz nocą gdy on [C7]zapada w sen
Otwarte okno śni się jej
Przez które wolna lecieć chce jak ptak
Rozkłada swoje skrzydła, więc
I w czarną otchłań ɾzuca się
Po to [C7]by w objęć jego siatkę spaść
Log in or signup to leave a comment

NEXT ARTICLE