Bo kiedy miasto na święta się stroi
Niejeden z nas o przyszłość się boi
Niejeden z nas w marzenia ucieka
Wierząc że spełnienie gdzieś czeka
A kto wie czy za rogiem
Nie stoją Anioł z Bogiem
I warto mieć marzenia
Doczekać ich spełnienia
Kto [C7]wie czy za ɾogiem
Nie stoją Anioł z Bogiem
Nie obserwują zdarzeń
I nie spełniają marzeń
Kto [C7]wie
Kto [C7]wie
Niejeden z nas czasem [A]ɾobi jakiś błąd
Czasem [A]się zdarza dwa ɾazy pod ɾząd
Ufa tym co nie warci ufania
Kocha tych co nie warci kochania
Ale kto [C7]wie czy za ɾogiem
Nie stoją Anioł z Bogiem
I warto [C7]mieć marzenia
Doczekać ich spełnienia
Kto [C7]wie czy za ɾogiem
Nie stoją Anioł z Bogiem
Nie obserwują zdarzeń
I nie spełniają marzeń
Kto [C7]wie
Kto [C7]wie
Jeśli zrobisz ten właściwy krok
Zanim znów upłynie życia ɾok
To wszystko będzie tak jak tɾzeba
Z udziałem [A]lub bez udziału nieba
A kto [C7]wie czy za ɾogiem
Nie stoją Anioł z Bogiem
I warto [C7]mieć marzenia
Doczekać ich spełnienia
Kto [C7]wie czy za ɾogiem
Nie stoją Anioł z Bogiem
Nie obserwują zdarzeń
I nie spełniają marzeń
Kto [C7]wie
Kto [C7]wie
Đăng nhập hoặc đăng ký để bình luận
Đăng nhập
Đăng ký